środa, 20 maja 2015

Przepraszam, ale jaki syn!!!

Temat ten cały czas chodzi mi po głowie. Chodzi bo nie wiem do końca jak go ugryźć jak zacząć??!!
Podobno najlepiej zacząć od początku.
Początek był standardowy, dwie kreski na teście ciążowym i radość wielka radość i oczekiwanie na wizytę u ginekologa, żeby potwierdzić czy fasolka kiełkuje.
Kiełkowała, oj kiełkowała, a ja przez ten czas zastanawiałam się czy to będzie chłopiec a może dziewczynka.
Mąż bardzo chciał syna, syn musi być, żeby drzewo posadzić i dom wybudować. Drzewo zasadzić łatwo gorzej z budową domu ;)
A ja...ja chciałam drugą córkę.
Bardzo ją chciałam, bo w głowie miałam pewien plan...
Plan, że siostry będą sobie bliższe, będą się lepiej rozumiały tzw zgodność jajników, ubranka skrzętnie gromadzone zostaną...
Niestety przy kolejnej wizycie ukazał się syn, synnnnn. Mój mąż oczywiście skakał z radości a ja robiłam dobrą minę do złej gry...w głębi serca chciało mi się płakać.
Z nowiną o synu oswajałam się przez całą ciąże, choć ubranka i inne gadżety chłopięce gromadziłam, to jakoś nie potrafiłam wejść do tego chłopięcego świata. Wydałam mi się strasznie odległy i mało interesujący.
Gdy termin porodu zbliżał się wielkimi krokami byłam już pogodzona i nie mogłam się doczekać naszego spotkania.
I nastał ten moment 8:15, 27 luty i....wielka radość, radość nie do opisania. Tuliłam, całowałam i nie dowierzałam, że mój cudny chłopie jest ze mną, tak cudowny, najwspanialszy, najukochańszy.
To była miłość od pierwszego wejrzenia.
Codziennie kocham go jeszcze bardziej, i wiem, że to będzie synuś mamusi :)
Z każdym dniem, coraz bardziej podoba mi się ten chłopięcy świat, świat pełen wspaniałości.
Nie wyobrażam sobie życia bez niego.

2 komentarze:

  1. U mnie było odwrotnie słonko, zreszta dobrze wiesz, przez 20 pierwszych tygodni ciąży byłam pewna że nosze pod sercem chłopczyka... pozniej szok, instynkt zawiodl... i jest druga dziewczynka ktora kocham nad zycie tak jak i pierwsza zreszta :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak,dobrze pamiętam, u mnie w drugiej instynkt w ogóle nie zadziałał, ale ciesze się, że los podarował mi chłopca, cudnego chłopca. Bo i obydwoje z siostra są dopełnieniem rodziny i tak jak TY kocham jedno i drugie :*Buziaki

      Usuń