poniedziałek, 30 marca 2015

Dwa tygodnie na miłość

"Dwa tygodnie na miłość" to nie tytuł znanego filmu, lecz początek naszego nowego-starego życia.
Życia, które rozkwita na nowo jak te pąki drzew co widać za oknem i które z dnia na dzień rosą w siłę jak my.
Już wiem, że nowe życie które zapukało do naszych drzwi da nam mnóstwo radości i pozytywnych zmian.
Dwa tygodnie-bo tyle przysługuje urlopu ojcowskiego, który z mojego punktu widzenia jest niezwykle ważny, gry rodzi się nowe życie.
To był czas dla nas, czas w którym mogliśmy się poznać i choć w drobnej mierze nauczyć, choć wiem, ze to dopiero początek i jeszcze wiele przed nami.
To był czas, który zdecydowanie za szybko minął, ale był niezwykle cenny.
To czas..., którego zawsze będzie za mało, bo czas za szybko biegnie...
Te dwa tygodnie zapoczątkowały nowy rozdział w naszym życiu, to jak wstęp do książki, z pustymi kartkami, która trzeba zapisać, raczej sama się zapisze.
Książka ta nosi tytuł "ŻYCIE, niekończąca się opowieść"