wtorek, 20 maja 2014

A po burzy... przychodzi słońce!!!

"A oburzy przychodzi dzień,
a po nocy spokój
nagle ptaki budzą mnie..."
i wiem, że będzie piękny dzień, że już za nami deszczowe dni, które nie miały końca, że słońce swoimi ciepłymi promieniami wspaniale nas ogrzeje.
Tak... to cieszy, to pozytywnie nastawia do życia, bo bardziej się chce, życie nabiera sensu, kawa lepiej smakuje i kwiaty na balkonie piękniej kwitną.
Hulajnoga zabrana, foremki i wiaderko spakowane, więc popołudniowe szaleństwo z mamą można zacząć.
A ona rozpromieniona, pędzi leci, zawiera nowe znajomości na placu zabawa i z daleka krzycząc wita się z dziećmi,przedstawia. Tyle tych emocji, że uśmiecham się od ducha do ucha i serce moje radośnie bije, a migawka aparatu nigdy nie nadąży złapać tych emocji, to trzeba zobaczyć.
A gdy poczuje piasek pod stopami, który wdziera się przez dziurki w butach natychmiast je ściąga i biega po piasku boso, nie zważając na nic, nawet spodnie ubrudzone kredą nie przeszkadzają bo jakby mogły ;)













           
 bluzka:La Compagnie des Petits - SH
spodnie: ZARA - SH



Wspaniałych, ciepłych dni wam życzymy.
Agata i Tatiana

1 komentarz:

  1. I ja mam tak samo, ciesze się bardzo z tych ciepłych dni, z radości Mai Całe dnie spędzamy na dworze, wystawiamy twarze do słońca, sadzimy kwiaty w ogrodzie i jest po prostu przepięknie.. Cudne zdjęcia:) Pozdrawiam Cię ciepło:)

    Na blogu post, mnóstwo zdjęć jak zwykle i wyniki candy:)

    http://my-homeonthehill.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń