wtorek, 1 kwietnia 2014

Podsumowanie miesiąca-marzec moim miesiącem

Choć dziś pierwszy kwietnia i towarzyszący mu pryma apryli, którego ja osobiście nie lubię, to z małą łzą w oku wspominam poprzedni miesiąc.
Szczerze wam powiem, że nie wiem gdzie ten czas tak pędzi i dla czczego tak pędzi, albo to my tak pędzimy, narzucamy sobie za duże tempo.
Marzec minął jak pstryknięcie palcami. Ale ten marzec to miesiąc najbliższy memu sercu, a w tym roku pokochałam go miłością inną taką jak się kocha pierwszy raz :)
Pewnie spytacie czemu??
Marzec jest moim miesiącem, bo właśnie w marcu się urodziłam, a w ty roku jak mój mąż ładnie kazał napisać na torcie zmieniłam kod na 3 z przodu :)
Tak mam 30 lat i powiem wam, ze jestem z tego dumna, codziennie spoglądając w lustro mam poczucie, że z tą trójką z przodu mogę więcej.
Tak doszło mi kilka dodatkowych zmarszczek ale jakoś się tym nie przejmuję, bo je lubię, bo mam wrażenie, że to w nich zaczyna rysować się moje życie, moje zmartwienia, radości, sukcesy, porażki, złości i uśmiechy gdy spędzam czas z moją T.
Za co jeszcze kocham marzec???....
Za eksplozje wiosny, za kwiaty, które widać to tu to tam, wspaniale obsypane kwieciem drzewa, śpiew ptaków o poranku, gdy zmierzamy do samochodu, by podbijać kolejny dzień, za te ciepłe promienie słońca co dodają energii i wpadają przez szyby.
A wy za co kochacie wiosnę??
Buziaki
Agata






4 komentarze:

  1. o rany jak pięknie.... no i sto lat!!! ja tez nie długo będę świętować 3 z przodu ;D i też nie ma z tym problemu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ze mnie poranna Gapa odpowiedzialam na twoj komentarz poniżej twojego, hihi nie ma to jak poranne zakręcenie :)

      Usuń
  2. dziekuję Aniu:* za przemiłe słowa i ciesze sie że tak optymistycznie podchodzisz do życia, zresztą Twoj uśmiech mówi wszystko :*

    OdpowiedzUsuń
  3. ja uważam że życie zaczyna się po trzydziestce :) Sto lat!!

    OdpowiedzUsuń