czwartek, 15 stycznia 2015

Ciąża-stan pełen pozytywnych mysli

34 tydzień ciąży pomału dobiega końca i chyba śmiało mogę ją podsumować ;)
Będę nieskromna i pochwale się, że jestem szczęściarą.
Początki ciąży wspaniałe, bez mdłości, bez bólu głowy czy innych "wspaniałości" pierwszego trymestr.
Drugi trymestr - książkowo, mogłabym góry przenosić i ta energia, szkoda, że nie trwa do końca.
Za to 3 trymestr to już gorsza sprawa, po prostu powtórka z rozrywki. Napinający się brzuch, a co za tym idzie szybkie skracanie się szyjki. Trzeba leżeć, a to już nie jest takie fajne.
Ale byłabym niesprawiedliwa gdybym narzekała.
To nic, że buty ciężko założyć, a żadna pozycja nie jest wygodna do spania. I tak jest pięknie.
Wiem, że niewiele kobiet ma to szczęście i różnie przechodzi ciąże, nie mówiąc o tym jak ciało kobiety się zmienia.
Mówią, ze każda ciąża jest inna i potwierdzam ten fakt.
Ale każda powinna być wspaniała pomimo pewnych niedogodności.
W ciąży kobieta po prostu powinna czuć się nie tylko spełniona ale i piękna. Ja się ta czuję, ale może znają się przyszłe mamy, które wcale nie czują się atrakcyjne.
To własnie dla nich mam kilka dobrych słów i jak we wszystkim trzeba znaleźć jakieś pozytywne rzeczy.
Po pierwsze pragnę zdementować plotki, jakoby ciąża niszczyła figurę. Nic bardziej mylnego.
Dzięki ciąży zyskujemy piękny, foremny brzuszek - dużo zgrabniejszy niż ten w wyniku gromadzenia tkanki tłuszczowej ;)Taki brzuszek jest jędrny, nie skacze, nie wylewa się tu i ówdzie, i zawsze jest na swoim miejscu.
Uwydatnianie się brzuszka jest całkiem normalne, nie trzeba go wciągać, po zbyt obfitym posiłku.
Jednym słowy odpada problem z maskowaniem niedoskonałości;)

Pogłoski o ginącej talii w ciąży są grubo przesadzone.
Talia u ciążówek, przesuwa się nieco w górę. Jest tuz pod biustem, nad brzuchem. Jak byśmy na to nie patrzyły tam gdzie ma być ;)

Biust w ciąży to poezja , zwłaszcza dla posiadaczek niewielkich rozmiarów, a dla Pań o bardziej obfitych kształtach staje się on bardziej jędrny.

Tak w ogóle to kobiety w ciąży wyglądają pięknie. Tu nie ma się co spierać, że jest inaczej. Trzeba cieszyć się promienną cerą, gęstymi włosami i mocnymi paznokciami.

Gdy jesteś zmarzluchem a twoja ciąża przypada na okres zimowy to można powiedzieć, że jesteś szczęściarą, to jakbyś wygrała w lotto. Bo ciąża grzeje.

Wraz z rosnącym brzuchem w środku rośnie aktywny, własny a jednak odrębny lokator.
Robi fikołki, miewa czkawkę, zasypia, budzi się i daje o sobie znać kopniakami, między żebrami lub w pęcherz. Możliwość czucia dziecka, jego rozpychanie się w za ciasnym brzuchu  reakcja na dotyk to niesamowite uczucie.

Tak więc moje kochane ciężarówki cieszcie się tym stanem, bo nic nie trwa wiecznie i jeśli macie gorszy dzień bo wasz lokator lub lokatorka dają wam popalić, to postarajcie się znaleźć jakiś pozytywny aspekt ciąży i dalej do przodu, a raczej do końca ;)

Pozdrawiam
Agata

Pozdra

1 komentarz:

  1. Moja mała Brzuszkowa ciągle się kręci i wierci, nie daje o sobie zapomnieć nawet na chwilę, a o zakładaniu butów już nie wspomnę:) Ale masz rację trzeba się tym cieszyć bo zaraz się urodzi i pewnie za rok za tym zatęsknię:) Pozdrawiam, trzymaj się ciepło.

    OdpowiedzUsuń