piątek, 28 listopada 2014

Listopad

Listopad

Przyszedł sobie do ogrodu
stary, siwy pan Listopad.
Grube palto wziął od chłodu
i kalosze ma na stopach.

Deszcz zacina, wiatr dokucza.
Pustka, smutek dziś w ogrodzie.
Pan Listopad cicho mruczy:
nic nie szkodzi, nic nie szkodzi.

Po listowiu kroczy sypkim
na ławeczce sobie siada.
Chłód i zimno. Mam dziś chrypkę.
Trudna rada, trudna rada.

Siwy Pan listopad z grubym paltem przyszedł do nas dosyć późno.  Początkowo był to chyba młody bóg z naręczem ciepłych promieni, błękitnym niebem w lewej i prawej kieszeni. Otulał nas swoim ciepłem i dobrocią, choć za sobą  skrywał coraz krótsze dni . 
Nam pozostawił w serach i umysłach piękne chwile, które przydadzą się nam na nadchodzące coraz to chłodniejsze dni.








    
Tatianka: chusta - TU, ponczo - SH, rajstopy - TU

środa, 26 listopada 2014

Drugie życie






W moim brzuchu rozwija się mała istota. Ma raczki, nóżki, śliczny nosek, szybko bijące serce i wszystko na swoim miejscu.
Lokator mojego brzucha daje o sobie znać gdy coś dobrego zjem lub gdy idę już spać.
Delikatne ruchy łaskoczą mnie, dają dużo szczęścia i radości, a gdy obok mnie jest moje pierwsze szczęście, to powiem wam, że to szczęście do kwadratu.
Pamiętam dzień gdy na monitorze USG zobaczyłam to maluteńkie serduszko, które biło z zawrotną prędkością-tak było przy pierwszej ciąży, natomiast w tej drugiej wzruszenie nastąpiło przy pierwszych wyczuwalnych ruchach.
To prawda, że w drugiej ciąży odczuwalne są szybciej.
Prawdą również jest, że każda ciąża jest inna , każdą inaczej się przeżywa i objawy są inne, nie mówiąc o zmieniającym się ciele.
Gdy wiesz, że pod sercem nosisz drugie życie, kochasz mocniej, miłość wzrasta ze zdwojona siłą, bo od teraz wiesz, że trzeba ja będzie rozdzielić między dwie istoty i coś zostawić dla męża ;)
Pozdrawiamy was w "dwupaku"


P.S. Ciekawa jestem kto wymyślił, że zmęczenie mija po pierwszym trymestrze, u mnie nadal trwa ;)